... i to bez względu na nasze ułomności, wygląd czy kolor skóry. Trzeba tylko umieć je dostrzec, nauczyć się akceptować siebie i innych!
Niestety, wielu ludzi ocenia innych powierzchownie. Nawet jeśli postąpimy źle, zranimy innych, powinniśmy oczywiście przeprosić, ale też znaleźć w sobie siłę do pracy nad sobą, nad swoim charakterem. Z natury jesteśmy przecież dobrzy :)
Do podobnych wniosków mógł dojść każdy z nas po obejrzeniu filmu "Cudowny chłopak".
Była to bardzo poruszająca opowieść o 10-letnim chłopcu, który w wyniku mutacji genu urodził się ze zdeformowaną twarzą. Po licznych operacjach jego wygląd zewnętrzny znacznie się poprawił, ale w dalszym ciągu Auggi różnił się od innych. Chociaż był chłopcem bardzo inteligentnym, zabawnym, przepełnionym marzeniami o byciu kosmonautą, to przez 10 lat ukrywał swoją twarz pod hełmem astronauty. Uczył się w domu pod okiem mamy, jednak rodzice zdecydowali, że od piątej klasy będzie kontynuował naukę w normalnej szkole. Niestety - dzieci są okrutne! Pojawienie się Auggiego w szkole wywołało niebywałą sensację, stał się on obiektem żartów, docinków. Oceniano go na podstawie nietypowego wyglądu, a nie jego wnętrza, nie próbowano go poznać. Dopiero nowa uczennica dostrzegła w nim piękno. Jej jeden gest sprawił, że koledzy zaczęli zmieniać swój stosunek do Auggiego.
Dzisiejsza projekcja filmu wszystkim dostarczyła mnóstwa wzruszeń, ale też wielu skłoniła do przemyśleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz