COŚ SIĘ KOŃCZY, COŚ SIĘ ZACZYNA...

Smutny to koniec roku szkolnego :(

Z jednej strony każdy czuł, że za pasem wakacje i wreszcie upragniona wolność, a z drugiej - koniec pewnego etapu w naszym życiu. Faktycznie -  "ostatni raz" z klasą A i naszą wychowawczynią p. Agatą.

Uroczyste zakończenie roku szkolnego 2018/2019 klas ósmych rozpoczęło się w hali sportowej o godzinie 9.00. 

W części oficjalnej wysłuchaliśmy krótkich przemówień dyrekcji szkoły oraz zaproszonych gości, zostały wręczone dyplomy i nagrody za zasługi w różnych dziedzinach. Reprezentanci naszej klasy występowali niemal za każdym razem, zbierając deszcz dyplomów, nagród książkowych i innych. Były też oficjalne podziękowania delegacji klas poszczególnym wychowawcom, ślubowanie absolwentów i część artystyczna, w której po raz ostatni oprócz chórzystek wystąpili: Ela Gosk, Ola Grabowska, Natalka Miros i Bartek Śledziewski. 

Następnie udaliśmy się do 20-tki. Tu p. Agata zabrała nas w sentymentalną podróż - wyświetliła przygotowany przez nią na tę okoliczność ponad godzinny film wspomnieniowy "Tyle razem dróg przebytych...". No i zaczęło się!

Był i śmiech - szczególnie wtedy, gdy oglądaliśmy siebie sprzed kilku lat, ale i łzy - im bliżej teraźniejszości. Szmat czasu zamknięty w kadrach filmu :(

W przerwie były życzenia i podziękowania p. Agacie za pięcioletnią pracę z nami - dziękowaliśmy my i nasi rodzice, zaś po filmie p. Agata złożyła nam życzenia i również podziękowała za współpracę. Były to jednak słowa wypowiadane urywanym głosem, przez łzy...

A potem przyszedł czas na świadectwa... Zwykle p. Agata wręczając świadectwa składała nam życzenia indywidualnie, ale nie tym razem. Ponieważ nie była w stanie ze wzruszenia zwrócić się do każdego z nas, dlatego też do wszystkich świadectw zostały dołączone koperty, a w nich ręcznie pisane spersonalizowane wspomnienia i życzenia na przyszłość oraz mniejsze kopertki z prezentowanym wcześniej filmem na płytkach CD. Uściskom i łzom nie było końca :(((

Jeszcze przez ponad pół godziny po wręczeniu świadectw przebywaliśmy w naszej sali - ciężko było się rozstać... Szkołę opuszczaliśmy jako ostatnia klasa ósma...

Ale obiecaliśmy... będziemy do niej wracać :)