wtorek, 24 listopada 2015

JAK ZNALEŹĆ SPOSÓB NA GOGÓW?

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od doznań kulturalnych. Wszystkie klasy piąte udały się do zambrowskiego Centrum Kultury na sztukę "Alcybiades" w wykonaniu aktorów Narodowego Teatru Edukacji z Wrocławia.

Przedstawienie to powstało na kanwie powieści Edmunda Niziurskiego pt. "Sposób na Alcybiadesa". Jego akcja rozgrywa się w szkole i oczywiście dotyczy uczniów, dla których byłaby ona miejscem wymarzonym i wyśnionym, gdyby nie... NAUKA.

Bohaterowie - Pędzel i Zasępa, to uczniowie znanej w całej szkole klasy VIA. Jak większość nastolatków, tych dwóch "ancymonków" nie cierpi się uczyć. Robią wszystko, aby najmniejszym kosztem pracy przemknąć się z klasy do klasy. Chcąc ułatwić sobie życie, postanowili znaleźć sposób na "gogów", czyli pedagogów. Ich wybór padł na nauczyciela historii o przydomku Alcybiades. Pan Tymoteusz Misiak to kawaler, wzrostu 181 cm, zafascynowany nauczanym przedmiotem. Wydawać by się mogło, że młodzieży nie uda się znaleźć wspólnego języka z historykiem. Tymczasem stosując WAB i wskazówki przekazane przez starsze klasy, Pędzel i Zasępa, mimo iż wzbraniali się przed nauką, mimochodem chłonęli też wiedzę historyczną.

Przygody, jakie były ich udziałem, bardzo nas rozbawiły. Dowcipne teksty, muzyka i gra świateł sprawiły, że godzina spektaklu minęła nam błyskawicznie. Dodatkową atrakcją było zaproszenie na scenę widzów. 

Dużym zaskoczeniem był też dla nas sposób przedstawienia głównego bohatera - Alcybiadesa. Jego wkroczeniu na scenę towarzyszyła niezwykła charakterystyka postaci:
- zasięg wzroku - 5 ławek,
- współczynnik nudzenia - 0,2 komara,
- drętwość "gogiczna" - 0,4 gdera,
- krzykliwość - 0,1 decybela,
- ostrość - 0,5 drakona,
- sprawiedliwość - 0,9 salomona,
- typ kar - zaglądanie w oczy,
- poczucie humoru - 0,7 hecy,
- wrażliwy punkt - historia,
- wiek - historia :)

Obejrzane przedstawienie zachęciło nas do przeczytania książki Niziurskiego. Wypłynął też z niego morał: szkoła może być zarówno dla nauczyciela, jak i dla ucznia miejscem, do którego chce się przychodzić. Najważniejsze, to wzajemne porozumienie i zrozumienie!
Zatem - uczniowie nie bójcie się szkoły i nauczycieli! I vice versa :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz